Poniosło mnie wczoraj …z nudów siedziałam na Allegro. Zaczęło się od przeglądania chodzików (nadal mi to do końca z głowy nie wywietrzało) później skoczków, nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje. No i oczywiście przez całe 10 min uważałam że Olo musi absolutnie taki skoczek posiąść najlepiej Fisher Price :).
Ze skoczków przeszłam na wózki …no i głębiej w temat na spacerówki parasolki …no i stało się jakoś tak kompletnie bezmyślnie zalicytowałam używaną parasolkę Mamas&Papas, ktoś mnie przebił więc i ja kogoś przebiłam…
W efekcie zostaliśmy szczęśliwymi posiadaczami parasolki, która po pierwsze nie do końca mi się obecnie przyda, po drugie nie do końca mi pasuje, po trzecie trochę (niewiele) przepłaciłam i do tego wszystkiego jeżeli jakimś cudem nam się spodoba (a zwłaszcza Olkowi) to za dwa razy tyle ile za wózek będę musiała dokupić śpiworek i inne akcesoria …
Ale jak się nie myśli tylko klika bez pomyślunku to tak się ma.
Łudzę się jeszcze że ten zakup pozytywnie mnie zaskoczy … a Mój ze mnie kpi i co gorsza ma rację, ale o tym cisza …
Jestem ciekawa czy Wy też tak macie, że Was czasami na Allegro ponosi …